Smieszne sytuacje:P

adrian

witaj ludu!!! dzisiaj z Kurczakiem dorwali my 50zl do gry w monopol:D poszliwszy wiec my do sklepu i po dluzszej pogawetce z pania Barbara i Ulka postanowili my zrobic dowciap:P
a wiec tak polozyli my 50zl(monopolowe:)) na chodniku i czekali my az wezmie je taka ciekawska baba p. Kopciowa, az tu nagle z nienacka 50zl zaatakowala pewna starsza pani przygniotla noga obejzala sie czy nikt nie widzi i fryk cyk do kieszeni, ja kurczak i pani Basia nie wyrabialismy ze smiechu, potem probowalismy z 10 zl ale ludzie cos nie chcetnie sie zucali:) potem poszliwszy do sklepu tam sa kamery i polozylem 100 zl monopolowe miedy polkami i poszlem z kurczakiem ogladac obraz z kamery ze sklepu i z nienacka jakis nie znany mi osobnik podszedl i wziol do kieszeni schowal pokrecil sie po sklepie kupil kilka piw i wyciagnol te 100 zl i chcial nimi zaplacic hahaahahaha no myslalem ze nie wyrobie ze smiechu z 1h sie smialem zreszto kurczak Ulka i pani Basia tez:P

Sasek

Hehe dobre!

To ja kiedyś miałem taką akcję.
Kilka lat temu byłem na obozie żeglarskim. Mieliśmy niedaleko taki sklepik (ubogi - ale był!). Zachodzimy z kumplem bo chcieliśmy jakiś soczek kupić bo się nam zapasy skończyły. Wchodzimy i mówimy do baby - "Poproszę jakiś sok". Podnosi swoje spasione cielsko, obraca się, rzuca wzrokiem na soczki i mówi: "Eeee mam tylko Pomarańczowy i Orange..." Pomiędzy mną a kumplem chwila ciszy... Potem tylko wybuchliśmy śmiechem i nas facetka mało ze sklepu nie wyrzuciła. Normalnie był taki ROTFL że Hej ! Very Happy

Pietter

ok to teraz ja krótko i na temat.
wchodzimy do sklepu (chyba najwiecej zartow sie robi w sklepie xD)
- po ile ta woda ?
-1,50 (powiedzmy ze tyle nie pamietam)
-acha to poproszę chipsy xD

adrian