Pietter
LRT member
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 19:10, 17 Wrz 2007 |
|
|
W sobotę wieczorem świat obiegła tragiczna wieść o katastrofie helikoptera należącego do Colina McRae. Śmigłowiec rozbił się nieopodal domu kierowcy, w miejscowości Jerviswood, w Szkocji. Przez kilkadziesiąt godzin nie wiadomo było czy na pokładzie znajdował się sam mistrz. Niestety, okazało się, że tak... Szkot zginął tragicznie wraz ze swoim pięcioletnim synem i dwojgiem przyjaciół.
O wypadku dowiedzieć się można było dopiero z oficjalnego komunikatu przedstawionego w niedzielę. Wynikało z niego, że helikopter spadł z dużej wysokości na gęsto zalesione tereny w pobliżu domu rajdowca, a następnie spłonął. Wówczas wiadomo było tylko, iż na pokładzie śmigłowca znajdowały się cztery osoby. Policji zajęło kilkanaście godzin ustalanie kto dokładnie znajdował się w środku maszyny.
[img]http://www.idg.pl/news/grafaczytaj.asp?obrazek=maly&id_gfx=40297[/img]
Wczoraj po południu stało się jasne, że w helikopterze przebywał Colin McRae. Wraz z nim podróżował jego pięcioletni syn Johnny i dwójka bliskich przyjaciół rodziny - Graeme Duncan oraz o rok starszy od Johnniego, Ben. Wszyscy zginęli na miejscu.
Helikopter spadł niecały kilometr od domu rajdowca. Warunki pogodowe w momencie wypadku były dobre - lekkie zachmurzenie, wiatr wiejący z prędkością do 30 węzłów i dobra widoczność.
Śmigłowiec, którym lecieli to Eurocopter Ecureuil. Maszyna była zarejestrowana na Colina McRae. Jego agent, Jean-Éric Freudiger, potwierdził, że rajdowiec siedział za sterami w momencie wypadku.
Colin McRae zmarł mając 39 lat. Swoją rajdową karierę zaczął on w 1986 roku. Już trzy lata później zaczął odnosić spektakularne sukcesy na trasach wyścigów. W 1992 i 1993 wygrał rajd Wielkiej Brytanii. Zwieńczeniem starań było zdobycie w 1995 roku tytułu mistrza świata w rajdach samochodowych. Za to osiągnięcie kierowca został wyróżniony jednym z najwyższych brytyjskich odznaczeń - Member of the British Empire. W kolejnych sezonach aż trzykrotnie zajmował drugie miejsce w klasyfikacji (lata 1996, 1997, 2001). Uczestniczył też dwukrotnie w Rajdzie Paryż-Dakar i brał udział w wyścigu Le Mans.
W 2005 roku Colin McRae próbował powrócić na trasy rajdów WRC jednak z nienajlepszym skutkiem. Od 2006 roku występował w zdobywających coraz większą popularność X-Games. W tych zawodach sportów ekstremalnych brał udział w kategorii rajdów jako reprezentant teamu Subaru. W tym roku Colin McRae zapowiedział, że będzie znowu szukał dla siebie miejsca w rajdach. Ogłosił także, że jeśli nie znajdzie żadnej ciekawej propozycji, wycofa się na stałe.
Kierowca zapisał się nie tylko w pamięci fanów sportów motorowych, ale również graczy komputerowych. Od 1998 na rynku obecna jest bowiem słynna seria gier wyścigowych sygnowanych jego nazwiskiem.
Stworzone przez Codemasters gry z cyklu Colin McRae Rally podbiły serca użytkowników przede wszystkim realistycznym modelem jazdy. Flagowym samochodem każdej z serii był oczywiście teamowy wóz Colina. Co ciekawe, jedynie w pierwszej części gry oprócz niego widniały prawdziwe nazwiska innych biorących udział w rajdach kierowców. Od Colin McRae Rally 2.0 wszystkie były już fikcyjne.
Kolejne wersje gry, Colin McRae Rally 3, 04 i 2005 - cechowały się poprawioną grafiką, nowymi trasami i zaktualizowanymi do najnowszych wersjami samochodów. Fani często narzekali jednak na regres jeśli chodzi o realizm jazdy.
Od niedawna w sprzedaży jest szósta część wyścigów sygnowanych przez zmarłego tragicznie kierowcę - Colin McRae Rally: DiRT. Grę wydaną w lipcu tego roku na PC i Xboxa 360 poprawiono szczególnie w kwestiach grafiki i uszkodzeń pojazdów. Póki co tytuł zbiera świetne opinie. Pozstaje jednak pytanie - czy po wypadku seria będzie kontynuowana?
Przypomnijmy także, że dwa lata temu zmarł inny słynny kierowca z wysp brytyjskich, Richard Burns. Zdobył on tytuł rajdowego mistrza świata w 2001 roku. Dwa lata później w drodze na Rajd Walii zemdlał za kierownicą swojego samochodu. Lekarze stwierdzili u niego raka mózgu. Zmarł 25 listopada 2005 roku, dokładnie w czwartą rocznicę zdobycia mistrzostwa świata. Jego imieniem także sygnowana była gra wyścigowa - Richard Burns Rally.
źródło i krótki filmik [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|